Moja prawdziwa historia zdarzona rok temu w Kraśniewicach

Kyuushizuki

Wszystko zaczęło się pewnego wieczora letniej, grudniowej nocy, gdy przechodziłem przez puste miasto zwane Warszawą (ps. kocham warszawę). Tam zobaczyłem, że w Lublinie jest park Saski. Właśnie wtedy od tamtej pory do dziś pierwszy raz zajarałem się tym słownictwem. Potem, gdy tak jak codziennie szukałem na google mapsach jakichś fajnych drzew do masturbowania sie na nich, stwierdziłem, że mi mało i chcę posłuchać jakie drzewa robią odgłosy, żeby seks z nimi był bardziej realistyczny. Gdy wyguglowałem radio saski park, wyskoczyła mi ta strona i tak oto jestem. Przypadek? Nie sądzę, ale raczej tak !

Zginacz

To żaden przypadek! Dj nikt ma w planach udawanie drzewa, ale nie powiem kiedy, to niespodzianka. Cieszę się, że radio saske jest dla Ciebie tak bliskie jak przyrroda.

Hornet

park saske dobry murzyn legenda o huśtawce i syzyfowy trawnik <3

mam nadzieje że udzielisz się w dziale sasksongi !

Zginacz

Myślę, że moze kiedyś w nim odbędzie się spotkanie naszej ekipy.

Kyuushizuki

Będę się udzielał srogo ! A panowie planujecie audycje dla głuchoniemych??

Dulet

Oczywiście. Są też audycje dla głuchoniemych gdzie czarny pan po lewej stronie ekranu krynci rękami

	Forum www.radiosaskefeniks.fora.pl Strona Główna -> Twoja przygoda z radiem Saske - true story.	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1